Kilka dni temu zakończyła żywot moja najlepsza przyjaciółka, nośnik mojej wolności, pożeracz walijskich szos, towarzyszka w wielu przygodach, istota o świętej cierpliwości do mnie, nieoceniona Honda.
Zakończyła spektakularnie, coś się złamało, coś pękło, coś odpadło, i zablokowałyśmy cały pas dość ruchliwej drogi. Przyjechał pan policjant na kogucie, a potem pan recoverowy też na kogucie i pomyślałam sobie, Hondo, odchodzisz z fasonem, z charakterem, z fajerwerkiem. Kocham cię staruszko.
A potem się rozryczałyśmy.
W całej tej przykrej sytuacji fajne było to, że zatrzymało się i zaoferowało pomoc chyba z 7 samochodów i kilkoro przypadkowych przechodniów, pan policjant miał dziewczynę Polkę, co nas od razu nastroiło do siebie szczególnie życzliwie, a pan recoverowy dzwonił do mnie trzy razy, bo stał w korku i chciał się upewnić, że się zbytnio nie stresuję. W sytuacjach kryzysowych gatunek ludzki jednak staje na wysokości zadania.
Co nie zmienia faktu, że jest Duży Smuteczek.
* * *
A jeszcze mi się przypomniało, że jak tak siedziałyśmy zepsute z Hondą, blokując ruch na pół hrabstwa, to patrzę, a z pubu nieopodal wybiega i daje w moją stronę taka kobiecinka, bledziutkie chucherko takie, w wieku na oko dobrze emerytalnym, myślę sobie awww może mi chce herbaty zaoferować z herbatniczkiem, co jak wiadomo jest brytyjskim lekiem na całe zło i skutecznym środkiem pierwszej pomocy we wszelkich traumach, tymczasem chucherko dolatuje do mnie, stuka entuzjastycznie w szybę i mówi co kochanieńka, zepsuł się? Mam cię p o p c h n ą ć??
Girl power ❤
Rozumiem doskonale Twój żal. Moja służyła mi 16 lat i 300 tyś kilometrów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Reakcje ludzisków były bezbłędne 🙂 żal i smutek łatwiej przeżywać gdy wiesz, że tylu ludzi się z Tobą jednoczyło w smutku. 🙂 A nie da się już reanimować Hondzi?
PolubieniePolubienie
Nigdy nie byłam dobra w kondolencjach (czy ktoś jest w ogóle?), ale jestem z tobą.
A może jeszcze nie wszystko stracone? Może starsza kobiecina, będąca symbolem żywotności, wigoru i młodości drugiej to jakiś znak?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O tak. To znak, że zacznę bardziej dbać o kondycję wszędzie od tej pory chodząc..
PolubieniePolubione przez 1 osoba